Ochrona żyta
Chwasty w życie zwalczymy jesienią!
Zabieg herbicydowy najkorzystniej wykonać jesienią w fazie BBCH 11/12 (chyba, że etykieta preparatu sugeruje inny termin lub kondycja roślin nie pozwala na wykonanie zabiegu). W przypadku wczesnych i rzadkich siewów żyta jest to nawet konieczne. Jesien-na walka z chwastami jest zawsze łatwiejsza, skuteczniejsza i mniej szkodliwa dla rośliny uprawnej. Jest to również bardziej ekonomiczne rozwiązanie, niż przeniesienie całej stra-tegii herbicydowej na wiosnę. Oczywiście zdarza się, że trzeba wiosną wykonać zabieg korekcyjny, ale są to zazwyczaj tanie zabiegi, skierowane tylko w określoną, wąską grupę chwastów.
Bardzo dobrymi herbicydami, zwalczającymi szerokie spektrum chwastów, do stosowania w terminie jesiennym, są preparaty zawierające w swym składzie następujące substancje czynne:
- pendimetalina + izoproturon;
- difl ufenikan + izoproturon;
- difl ufenikan + mezosulfuron + jodosulfuron.
Wszystkie ww. mieszaniny substancji czynnych odznaczają się wysoką efektywnością w zwalczaniu chwastów, ze względu na wielokierunkowy, wzajemnie uzupełniający się sposób oddziaływania na chwasty (doglebowo i nalistnie).
Stosując jeden z wyżej zaproponowanych wariantów, można już w okresie jesiennym skutecznie wyeliminować z łanu niepożądane rośliny (chwasty), które konkurują z rośliną uprawną o wodę, światło i składniki pokarmowe.
Preparaty zawierające w swym składzie difl ufenikan korzystniej jest zastosować na planta-cjach żyta z wczesnym terminem siewu. Na plantacjach pochodzących z późniejszych siewów, dawki > 50 - 60 g dff na hektar (etykiety wszystkich środków zalecają minimum 125 g / ha, więc dwukrotnie więcej), mogą powodować przyhamowanie wzrostu roślin oraz przyczyniać się do powstania przebarwień na liściach, jeżeli po wykonaniu zabiegu, temperatura powietrza przez kilka kolejnych dni wegetacji obniży się do poziomu poniżej 0oC. Zahamowanie wzrostu w roślinach z późnego siewu jest bardzo istotnym czynnikiem w uprawie żyta, ponieważ to
zjawisko, przy niekorzystnym układzie temperatur w okresie wegetacji jesiennej, może nie dopuścić do osiągnięcia przez żyto fazy pełni krzewienia przed spoczynkiem zimowym, co pośrednio będzie miało wpływ na zbierany w przyszłości plon. Oczywiście, gdy temperatura wzrośnie do poziomu około 10oC, rośliny rozłożą toksyny i wcześniej obserwowane niekorzystne objawy ustąpią. W celu rozszerzenia skuteczności działania na samosiewy rzepaku, chabra i tasznik, mieszaninę difl ufenikanu z izoproturonem możemy wzbogacić o chlorosulfuron. Herbicydy posiadające w swoim składzie pendimetalinę i izoproturon są mniej agresywne dla zbóż
w niższych temperaturach. Strategię herbicydową opartą o te dwie substancje czynne, można polecić do stosowania na plantacjach sianych zarówno w optymalnym jak i późniejszym terminie agrotechnicznym, choć z wiosną możemy mieć problemy z chabrem, przytulią, rdestem oraz samosiewami rzepaku, co oczywiście możemy wyeliminować wiosennymi zabiegami korekcyjnymi.
Najczęstszymi przyczynami obniżającymi skuteczności działania herbicydów jesiennych jest: zbyt mała wilgotność gleby w trakcie wykonywania zabiegu, niedokładne pokrycie gleby cieczą roboczą („dziury” w fi lmie herbicydowym powstające w wyniku występowania dużych agregatów glebowych i resztek pożniwnych na polu, zbyt mała ilość cieczy roboczej (poniżej 200 l/ha), błędnie dobrane dysze do oprysku, za niska dawka zastosowanej substancji czynnej), zbyt późny termin wykonania zabiegu (przerośnięte chwasty), silne opady deszczu powodujące wymywanie substancji czynnej w głębsze warstwy gleby. W przypadku niezadowalającej skuteczności jesiennych oprysków herbicydowych będziemy zmuszeni do wykonania zabiegu korekcyjnego w terminie wiosennym. Jest to i tak o wiele lepsza perspektywa niż rozpoczęcia walki z chwastami dopiero na wiosnę, ponieważ większość chwastów na pewno będzie wyraźnie osłabiona po wykonaniu zabiegów herbicydowych w terminie jesiennym i będzie można je łatwo zwalczyć zabiegami wiosennymi.
Dużo trudniej walczy się z przerośniętymi chwastami, występującymi na plantacjach bez jesiennej ochrony herbicydowej. Oczywiście w pewnym zakresie można również je wyeliminować, ale tak agresywne zabiegi mogą przyczynić się do obniżenia plonu żyta.
Żyto hybrydowe siane w optymalnym lub wczesnym terminie, wiosną bardzo szybko przechodzi z fazy krzewienia do strzelenia w źdźbło (stadium „pierwszego kolanka”). W tak bardzo zawansowanym stadium rozwoju mamy do dyspozycji niezbyt szeroką paletę herbicydów do walki z chwastami dwuliściennymi, ponieważ większość preparatów możemy stosować tylko do końca fazy krzewienia. W przypadku konieczności wykonywania takich zabiegów w terminie wiosennym należy stosować najniższe zalecane dawki przez producenta środka.
Nie zalecamy preparatów z grupy fenoksykwasów (2,4 - D, MCPA, mekoprop-p, dichloropropp) oraz IPU (chwasty jednoliścienne) do stosowania w terminie wiosennym. Szczególne środki ostrożności należy również zachować przy stosowaniu preparatów zawierających w swym składzie dikambę, która dość często towarzyszy wyżej wymienionym substancjom. Dikamba posiada rejestrację do końca fazy krzewienia żyta i w przypadku przekroczenia tej fazy rozwojowej, można doprowadzić do uszkodzenia roślin. Powyższe uszkodzenia mogą być dodatkowo spotęgowane, jeżeli po wykonaniu zabiegu wystąpi silne obniżenie temperatury powietrza (poniżej zera). Z pewnością lepszym rozwiązaniem będą środki należące do grupy sulfonylomoczników, choć i tu czyhają pewne niebezpieczeństwa. Ograniczeniem dla tej grupy środków jest niska temperatura. Czynnik ten w tym przypadku działa dwukierunkowo. Z jednej strony obniża skuteczność działania na chwasty, z drugiej strony staje się niebezpieczny dla rośliny chronionej, ponieważ ta, w niskich temperaturach nie jest w stanie rozłożyć substancji czynnej i w skrajnych przypadkach może to doprowadzić do uszkodzenia żyta.
Sprawdzonymi substancjami czynnymi do walki z chwastami w terminie wiosennym są:
- tifensulfuron,
- tribenuron,
- amidosulfuron,
- jodosulfuron + mezosulfuron + mefenpyr,
- jodosulfuron + mefenpnyr.
Oczywiście dobór preparatu lub preparatów herbicydowych oraz ich dawki na ha należy zawsze dostosować do spektrum chwastów występujących w uprawie oraz do warunków atmosferycznych panujących w trakcie i po wykonaniu zabiegu.